Budynek, w którym mieści się administracja wojskowa, płonął dziś we wschodniej części Moskwy. Na miejsce przyjechało 15 zastępów straży pożarnej, ogień wybuchł na szóstym piętrze i został ugaszony – poinformowały dziś rosyjskie media, powołując się na Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ogłoszona.
Jednak serwis informacyjny Meduza przypomniał, że od początku wojny Rosji z Ukrainą – zwłaszcza po ogłoszeniu częściowej mobilizacji we wrześniu ubiegłego roku – podpalacze podpalili ponad pięćdziesiąt biur wojskowych i budynków urzędowych.
Rosyjskie tajne służby FSB poinformowały dziś, że zatrzymały mieszkańca regionu Orenburg na granicy europejskiej i azjatyckiej części Rosji, który przyznał się, że zamierza podpalić sprzęt stacji na polecenie ukraińskiego dowódcy. Chciał przerwać operację na linii kolejowej Uralu Południowego, a według FSB zamierzał też podpalić wojskową administrację tego rejonu.
W kryjówce miał części i instrukcje niezbędne do wykonania improwizowanego urządzenia wybuchowego. W telefonie zatrzymanego agenci znaleźli korespondencję z Ukraińcami. Według FSB zatrzymany 25-letni obywatel Rosji zamierzał wstąpić do armii ukraińskiej, by walczyć z wojskami rosyjskimi w jej szeregach.
#Russian media reports that there was a fire in #Moscow in Kolodyazny Lane in the building where the Military Commissariat is located. pic.twitter.com/RD0K19qapz
— NEXTA (@nexta_tv) May 22, 2023