Ukraina nie planuje angażować żadnego państwa członkowskiego NATO w rozpoczętą przez Rosję wojnę. Z tego powodu nie będzie pełnego członkostwa w Sojuszu podczas trwania wojny. Powiedział to prezydent Wołodymyr Zełenski podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Estonii Alarem Karisem w Kijowie w piątek, 2 czerwca.
„Jesteśmy odpowiednimi ludźmi, rozumiemy, że żadnego kraju NATO nie pociągniemy do wojny. Dlatego rozumiemy, że nie będziemy członkami NATO, dopóki ta wojna będzie trwała. Nie dlatego, że nie chcemy, bo to jest niemożliwe” – powiedział Zełenski.
Jednocześnie podkreślił, że Ukraina nie szuka alternatyw dla członkostwa w NATO, ale potrzebuje gwarancji bezpieczeństwa przed zakończeniem obecnej wojny.
„Dzisiaj, kiedy mówimy o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy, to są to sankcje, gwarancje finansowe, broń itp., których nie ma dziś w dokumentach, ale w rzeczywistości. Jeśli chcemy je mieć na papierze, to powinniśmy mieć jasno wskazane, że te gwarancje obowiązują do czasu otrzymania przez Ukrainę głównych gwarancji bezpieczeństwa, a mianowicie członkostwa w NATO” – wyjaśnił Zełenski.
Przypomnijmy, 1 czerwca Wołodymyr Zełenski powiedział, że oczekuje jak najszybszego przyjęcia Ukrainy do UE i NATO. Uważa też, że wszystkie kraje graniczące z Rosją, w tym Ukraina, powinny jak najszybciej przystąpić do UE i NATO. W przeciwnym razie czekają ich tylko dwie opcje — otwarta wojna lub okupacja.