Polska zaczęła kalkulować szkody z działań ZSRR z czasów drugiej wojnie światowej – powiedział na antenie Telewizji Polskiej wiceminister spraw zagranicznych RP Arkadiusz Mularczyk.
Wcześniej władze wielokrotnie powtarzały, że RP chce najpierw wyegzekwować reparacje od Niemiec, a potem może przejść z podobnymi roszczeniami do Rosji.
Oleg Tyapkin, dyrektor trzeciego europejskiego departamentu rosyjskiego MSZ, powiedział w rosyjskich mediach, że roszczenia Polski wobec Rosji o wypłatę odszkodowań za straty Warszawy w czasie II wojny światowej leżą „w sferze politycznych fantazji”.
„Instytut Spraw Wojskowych pracuje nad takim raportem. Powinna to być solidna praca, pokazująca zarówno cały aspekt okupacji, jak i likwidację fabryk na ziemiach zachodnich, późniejszą eksploatację państwa polskiego, niekorzystne kontrakty węglowe Pracujemy nad tym i taki raport powstanie” – powiedział Mularczyk.
Według niego w przygotowywanym raporcie wszystko powinno być rzetelnie udokumentowane, „aby nikt nie mógł temu zaprzeczyć”.